Z niecierpliwością czekam na magazyny Lego Friends, bo zazwyczaj kładą większy niż siostrzane tytuły nacisk na kreatywność i bardzo często oferują nam świetne klockowe akcesoria. Tym razem zastrzyk kreatywności podany jest w śladowej dawce, ale za to dodatek... po prostu miodzio. Zestaw do dekorowania ciasta może nie pobudzi Waszych kubków smakowych, ale za to poruszy wyobraźnię oraz mile połechce poczucie estetyki i symetrii.
Klockowy
dodatek po raz kolejny wypada bowiem bardzo atrakcyjnie, zarówno jako dostawca
ciekawych klocków (łyżka, trzepaczka, lody, wisienki i sporo kwiatków),
jak i spójny tematycznie, estetycznie i funkcjonalnie komplet
umożliwiający twórczą zabawę bez sięgania po dodatkowe klocki (można się
nim sensownie bawić nawet bez minifigurek). Jeśli do tego uwzględnimy
fakt, że świetnie komponuje się z zestawem poprzednim, to mamy tu
murowanego kandydata do zakupu. Zestaw jest prosty do złożenia, co ma
znaczenie o tyle, że instrukcję w magazynie wydrukowano z błędem
(pomylone kroki "4"i "5" w odniesieniu do ciasta).
Według zapewnień wydawcy komiks miał w nowym roku doznać jakościowej przemiany i wydaje się, że faktycznie miała ona miejsce. Poziom szczegółów oraz liczba postaci i "dymków" w każdej "ramce" oraz sama ilość kadrów na stronie na moje oko wzrosły, przy zachowaniu jednak dobrze znanej nam specyficznej friendsowej estetyki. Niestety w ślad za tym nie poszła fabuła, która w tej odsłonie po prostu jest infantylna i mało związana w klockowym dodatkiem. Oto Mia podjęła się funkcji wychowawcy na letnim obozie dla dzieci, a koleżanki postanowiły jej w tym pomóc. Niewiele tu akcji, polotu, humoru, a przede wszystkim pomysłu.
Plakaty też zupełnie minęły się z moim gustem. Na pierwszym widzimy piknikowy koc, dwa króliczki, dwie króliczkowe babeczki i barwnego ptaka - cała kompozycja jest skrajnie przesłodzona, a jednocześnie wieje pustką. Z kolei na drugim widzimy Stephanie i Olivię na tle fajerwerków - tutaj również od pasteli i różowości robi się mdławo, a poprzez napis jasno nawiązujący do Nowego Roku 2020 plakat traci na uniwersalności. Obie grafiki wyglądają poprawnie, ale nic poza tym.
Z dużą radością przyjąłem za to robótki ręczne, które goszczą na ostatniej kartce czasopisma - tym razem możemy wyciąć z niej efektowne tematyczne papilotki do muffinek. Niby trochę mało, ale zawsze to coś rozwijającego. W środku przyjdzie nam też wystroić Olivię i i Emmę na imprezę (swoista kolorowanko-wycinanka, niestety z małą ilością elementów) oraz udekorować ciasto (mało wyszukana kolorowanka). Niestety, zagęszczenie zadań artystycznych odbyło się kosztem innych rubryk i np. przepisu kulinarnego tym razem na łamach magazynu nie uświadczymy.
Z dużą radością przyjąłem za to robótki ręczne, które goszczą na ostatniej kartce czasopisma - tym razem możemy wyciąć z niej efektowne tematyczne papilotki do muffinek. Niby trochę mało, ale zawsze to coś rozwijającego. W środku przyjdzie nam też wystroić Olivię i i Emmę na imprezę (swoista kolorowanko-wycinanka, niestety z małą ilością elementów) oraz udekorować ciasto (mało wyszukana kolorowanka). Niestety, zagęszczenie zadań artystycznych odbyło się kosztem innych rubryk i np. przepisu kulinarnego tym razem na łamach magazynu nie uświadczymy.
Zapowiedź kolejnego numeru (w kioskach od 18 lutego) prezentuje się smakowicie, nie tylko ze względu na jakość, ale i tematykę - otrzymamy bowiem, stanowisko z hot-dogami. Jako konstrukcja nie budzi wprawdzie mojego zachwytu, ale doceniam prostotę rozwiązań i ilość użytecznych akcesoriów (bułki, parówki, frytki, moneta).
Podsumowanie magazynu tym razem przychodzi mi stosunkowo łatwo - to słaby numer z mocnym dodatkiem. Żadne z walorów samego czasopisma mnie nie przekonały, ale za to zawartość foilpacka już jak najbardziej. To całkiem ciekawa oferta dla miłośników serii Lego Friends oraz łowców kuchennych akcesoriów.
Podsumowanie magazynu tym razem przychodzi mi stosunkowo łatwo - to słaby numer z mocnym dodatkiem. Żadne z walorów samego czasopisma mnie nie przekonały, ale za to zawartość foilpacka już jak najbardziej. To całkiem ciekawa oferta dla miłośników serii Lego Friends oraz łowców kuchennych akcesoriów.
Seria kulinarnych dodatków, jaka pojawiła się ostatnio w tym wydawnictwie bardzo mnie cieszy (chociaż już wiem, że zaraz mi rzucą uroczym Chico w twarz na otrzeźwienie ;)). Z tego dodatku najbardziej podoba mi się łyżeczka i duża baza do tortu, ale i te jasnoróżowe kwiatki są ciekawe, zwłaszcza że to chyba nowy kolor tego elementu na 2020 r., a pasują i do tortu i do wiosennych kompozycji (jako kwitnąca wiśnia).
OdpowiedzUsuńI wybiegając do przodu, to zastanawia mnie jedna rzecz: na zapowiedzi numeru na 3 marca (z kotem u weterynarza), na okładce jest napis "wydanie specjalne" - na czym ma polegać specjalność tego numeru (zazwyczaj wydania specjalne bardziej się wyróżniają choćby dodatkiem)? Może się orientujesz?
Karolina
Sorry za poślizg w odpowiedzi, ale zupełnie przegapiłem ten komentarz. W wydaniu specjalnym specjalna zapewne będzie cena, nic więcej mi na ten temat nie wiadomo. :) Pewnie coś podobnego jak numer ze źrebakiem z zeszłego roku.
Usuń